Wtorek, 04 listopada 2008
Kicksomatic to polski netlabel oferujący brzmienia z pogranicza minimal-tech, click’n cuts czy deep-tech. Postanowiłem bliżej przyjrzeć się temu, co na światło dzienne wyszło spod skrzydeł tej niewielkiej polskiej oficyny, po przesłuchaniu szóstego wydawnictwa, autorstwa Toma Moslera – jednego z dwojga artystów publikujących właśnie pod szyldem Kicksomatic. „Robotic figures”, bo o tym wydawnictwie mowa, to trzy utwory pełne energii i tajemniczości. Transowość, mechaniczny rytm, metaliczne brzmienia… Wszystko to składa się na kawał dobrego techno – dwa pierwsze utwory rozgrzewają atmosferę, by w trzecim, finałowym „Wait robot” rozpieprzyć wszystko w drobny mak (proszę mi wybaczyć słowo, które jest dość średnio eleganckie w dyskursie publicznym, ale trudno mi było mniej ekspresyjnie wyrazić, co się dzieje w związku z tym kawałkiem). Pozostałe pozycje w katalogu Kicksomatic też dają radę – oprócz utworów Moslera znaleźć można również dźwiękowe pomysły drugiej postaci labelu, czyli Boqusi, która wydała na świat również interesujące prace. Całość uważam za naprawdę wartą uwagi, polecenia i zasłuchania się na długi czas – współpracę z netlabelem Kicksomatic proponuję jednak rozpocząć właśnie od przywołanego szóstego numeru w katalogu… Świetne brzmienia! (micwo)
Ps. Cieszy fakt, że kolejny raz udało mi się trafić na dobre, rodzime techno… Takie właśnie patriotyczne odczucia mi towarzyszą 😀 Proszę wspierać tę inicjatywę!